Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kruczowlosa
Rycerz

Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Na pewno nie Płock
|
Wysłany: Wto 16:41, 16 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
- Może i masz rację, ale naraziłeś się na wielkie niebezpieczeństwo biegnąc za tym stworem...sam. A gdyby nagle zaatakowała cię cała banda orków, których wezwał tamten? Co byś zrobił? Tylko nie mów, że z pewnością poradziłbyś sobie z nimi - powiedziała Gabrielle siadając przy Fedariusie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Silent
Potężny

Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 22:50, 16 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Thoruk, nieco zdenerwowany tym, że nie dogonili orka, był bardzo nieznośny. Walił młotem w drzewa, kopał wszystko dookoła. Wyglądało to nieco dziwacznie, bo niski, pulchny i naburmuszony krasnolud zachowuję się nieprzewidywalnie. W końcu postanowił iść sprawdzić pułapki. Może coś się złapało. Pdnalazł więc naznaczone drzewo i udał się w tamtym kierunku.
/Off Napisz, czy złapałem coś, czy nie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Vistor
Podrzędny wojownik

Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 10:15, 17 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
<W jednej pułapce znalazłeś zająca, a w drugiej wiewiórke.>
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Vasemir
Giermek

Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:19, 17 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
- Musiałem spróbować. I tak pluję sobie w brodę, że go nie złapaliśmy... Co bym zrobił, gdyby wyskoczyła banda orków? Przynajmniej bym was zaalarmował... - wyjął chleb, który przełamał, trochę mięsa i pierwszy owoc, który znalazł się pod jego ręką - jabłko. Masz ochotę? - zapytał Gabrelle.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Silent
Potężny

Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 14:34, 17 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Thoruk zadowolony z 'łowów' spakował pułapki do worka, a zwierzęta wziął w jedną rękę. Powolutku, niespiesząc się doszeł do obozu. Niemal odrazu zabrał się za oprawianie zwierzyny. Mięso z wiewiórki schował, a tym z zająca podzielił się Sullivanderem. - Masz - rzucił cierpko i zaczął zajadać się swoją porcją.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kruczowlosa
Rycerz

Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Na pewno nie Płock
|
Wysłany: Śro 15:41, 17 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie mam ochoty na jedzenie - burknęła Gabrielle odchodząc od ogniska.
Odeszła kilka metrów od obozowiska i zaczęła się wpatrywać w gwieździste niebo.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Vistor
Podrzędny wojownik

Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:20, 18 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
<W końcu zaczęło świtać. Niestety nie zapowiadał się ładny dzień. z południa nadciągały chmury burzowe. Zaczął wieć silny wiatr, który zerwał z linek jeden namiot.>
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Silent
Potężny

Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pią 11:57, 19 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
- Łapcie go! - zawołał Thoruk i pobiegł za namiotem. Nie wyglądało to za ciekawie bo był raczej dobrze zbudowany no i był kransoludem. Nie udało mu się doścignąć namiotu. Wrócił zażenowany i zapytał się Duendaina - Kiedy stąd pójdziemy? Najpierw ten ork, teraz namiot. Niepodoba mi się to.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Vasemir
Giermek

Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:07, 26 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Pokiwał głową w zrozumieniu - Ten ork nawet bardzo mi się nie podobał. Mam nadzieję, że to tylko nieszkodliwy dziwak. W każdym razie możemy ruszać nawet zaraz. Zjeść możemy po drodze, myślę, że mamy jeszcze tylko kilka staj do wejścia na trakt. Zbieramy się! - krzyknął i pomógł Gabrielle spakować rzeczy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|