Sesje

-Chodźmy więc, Moja Droga...

Wampir odwzajemnił uśmiech i począł prowadzić ją do tylnego wyjścia klubu. Wszystko pójdzie dobrze. Mam pistolet. Dużo Vitae ogrzewa wciąż wnętrze Rafaela. Czuł się pew ...

-Tak.. tak już dobrze. Nie pozwolilibyśmy, aby naszej najcudniejszej fortepianistce stała się krzywda, prawda?

Uśmiechnął się kącikiem ust podchodząc do niej powoli, aczkolwiek z gracją i spogląda ...

Rafael stał z wyciągniętą bronią. Nie nacisnął spustu jeszcze.. dobrze. Odetchnął głośno. Oblizał lekko usta na widok krwi, bezwiednie.

-Tak... już dzwonię.

Telefon był w dłoni. Stanął luźniej ...

Pomysł z kaburą okazał się całkiem dobry. Sprawnie wyjął pistolet.. tyle umiał, albo raczej tyle widział w filmach.. odbezpieczył broń szybko robiąc dwa, trzy kroki w stronę sceny, w bok.. podniósł bł ...

-Spokój!

Oderwał się natychmiast od ściany. Położył dłoń na kaburze, ale wiedział, że to zły pomysł. Oby był zły!

-Proszę zachować spokój. To spokojny klub! A Pan! Pan niech wyjdzie stąd natych ...

Rafael zeskoczył ze sceny kłaniając się lekko. Szepnął kilka słów podziękowania pianistce i uśmiechnął się do niej serdecznie. Ruszył odwiesić saksofon przyglądając się kątem oka dwóm dziwakom przy st ...

Rozmyślania, rozmyślania, rozmyślania.

Ostatecznie to tylko kolejne zadanie. Administracja klubu. Dobrze, że wszystko było urządzone i wystarczyło znaleźć uroczą pianistkę i dokupić zasłony, i dwa ...

Tworząc świat wyznacza się jego granice i reguły.
"Stworzyłeś coś" co nie ma ram, nie można tego określić i wolność interpretacji stworzyła wolność pomyłek, niedopowiedzeń i bardzo gęstych ...

Twój świat jest światem nikogo i wszystkich zarazem, więc nie jest światem i nawet nie istnieje?

Dziewczyna spojrzała przerażona na Szlachciców i Mnicha i po chwili uciekła spowrotem na piętro zatrzaskując za sobą drzwi. Karczmarz milczał, albo raczej coś jąkał niewyraźnie..

-To.. to .. mmomo. ...

7/5/3 a nie 7/6/5 jest oryginalnie Razz

dalej robisz przepaków czy znów się pomyliłeś? Razz

I ludzie się mnie capnęli, żebym pomógł *_*
Nie wiem jaki masz zamysł uproszczenia karty postaci i nie wiem ...

Sheverishem =,="
Phi, za długi masz ten nick... Sheve Razz

- Gorn
Wyslałem kartę już dawno. Moja stara postać, którą nie miałem okazji pograć, a ghule każdy lubi Razz

Miałem na myśli moją kartę ...

Ha.. powstało pytanie. Nathan? Tak skoksowałeś postacie z atrybutami? czy tak bardzo Ci się pomyliło?

Hm.. gdzież moje maniery?

Witamy, ta? xD

Akolita dość niepewnie wstał i usiadł na miejscu kapłana, który zaczął tańczyć do swojej wyimaginowanej kapeli.

W tym czasie karczmarz wykonywał kolejny kurs z wielkich chlebem na drewnianej tacy ...

(Silent - nie ochocz się ^^" nikt nie gra, kapela jeszcze nie dobiegła w deszczu.. a Ty jesteś nie stąd, więc nic znajomego raczej nie posłyszysz)