Autor |
Wiadomość |
Kruczowlosa |
Wysłany: Nie 21:04, 17 Gru 2006 Temat postu: |
|
Tak jak i ja... XD
PS: Mi też wszystko pasuje. |
|
 |
Erilad |
Wysłany: Nie 20:08, 17 Gru 2006 Temat postu: |
|
Mi wszystko pasuje
Z niecierpliwością oczekuję na start ; p |
|
 |
Kot |
Wysłany: Nie 19:12, 17 Gru 2006 Temat postu: |
|
Już poprawiłam  |
|
 |
Nathan |
Wysłany: Nie 14:41, 17 Gru 2006 Temat postu: |
|
Dobra, start w poniedziałek, jak przyznam wam ekwipunek. |
|
 |
Erilad |
Wysłany: Nie 14:07, 17 Gru 2006 Temat postu: |
|
Dobra... Historie są, umiejętności porawione... Nathan, startuj P |
|
 |
Nathan |
Wysłany: Sob 20:56, 16 Gru 2006 Temat postu: |
|
Erilad, na poziomie 4 możesz mieć tylko dwie umiejętności.
Dobra, jest trójka chętnych. Jak pojawi się historia kruczowłosej, zacznę odliczać czas. Jak nie pojawi się więcej chętnych, zaczynamy |
|
 |
Erilad |
Wysłany: Sob 20:54, 16 Gru 2006 Temat postu: |
|
Och, wybacz... zostawiłem sobię historię na koniec i o niej zapomniałem xD
Mogę dopisać później? ;3
PS. Umiejęstności poprawiłem! |
|
 |
Erilad |
Wysłany: Sob 19:31, 16 Gru 2006 Temat postu: |
|
Jeśli można, zagrałbym najemnikiem...
Imię: Martin
Przydomek: Nie używa
Opis: Mężczyzna na oko ze 170 cm wzrostu. Dobrze zbudowany, szybki i dosć silny. Ma jasnozielone oczy i długie do łopatek, lekko falowane czarne włosy. Lubi dobrze zjeść i wypić, a także długo pospać, jednak kiedy zapłata jest warta zachodu, Martin okazuję się bardzo dobrym wojownikiem. Jest odważny, lecz troszkę chciwy... Podczas walki używa jednoręcznego miecza oraz tarczy. Jego technika opiera się na szybkości.
Historia: Martin urodził się w rodzinie średnio zamożnych mieszczan. Od małego bawił się z kolegami w "wojnę", gdyż chciał w przyszłości byc szlachetnym rycerzem w lśniącej zbroi. Kiedy był starszy, dalej cwiczył swe umiejętności, ponieważ było wiadomo, że dyplomatą ani uczonym nie zostanie... Po pewnym czasie osiągnął wielką zręcznośc i dośc znaczną siłę. Kiedy miał 19 lat, wstąpił do organizacji najemników, by swymi umiejętnościami zarobi na chleb. Los chciał, że wynajęła go sama księżniczka Gabrielle...
Jeśli historia nie jest zbyt dobra, przepraszam... Nie mam talentu do wymyślania historii, a poza tym, jak już pisałem, historia tworzy się w trakcie gry.
Statystyki:
Siła - 4
Wytrzymałość - 3
Zręczność - 5
Inteligencja -3
Siła Woli - 3
Umiejętności dyplomatyczne - 2
Spostrzegawczość - 4
Umiejętności bitewne:
Walka lekką bronią - 5
Walka bronią rycerską - 3
Walka ciężką bronią - 2
Łuki - 1
Kusze - 3
Uniki - 4
Blokowanie - 3
Używanie tarczy - 4
Jazda konno - 3
Cechy specjalne:
-Szeroka sława
-Niezwykła odporność
Ekwipunek
Dobrej jakości szabla
Kolczuga (średnia jakość)
Okuta tarcza
Żelazne buty
Naramienniki
Mundur
Ciężka kusza i 10 bełtów przy pasie
Zdobyczny ciężki miecz rycerski
Cienki sztylet ukryty pod pachą, ustawiony by dało sięgo szybko dobyć. |
|
 |
Nathan |
Wysłany: Sob 19:17, 16 Gru 2006 Temat postu: |
|
No więc tak:
1. Jako że pochodzisz ze średnio zamożnej szlachty to nie możesz wziąć wywalczonego szlachectwa.
2. Radziłbym ci się podszkolić w orężu rycerskim (rycerz jest ciężkozbrojny)
3. Nie ma problemu, bierz Boską protekcję |
|
 |
Kot |
Wysłany: Sob 19:05, 16 Gru 2006 Temat postu: |
|
Dobra z braku laku też sie zgłoszę Zagram strażnikiem
Imię: Savery
Przydomek: Czarny
Opis: Mężczyzna około 1.80 wzrostu. Ma stanowcze lecz miłe spojrzenie. Dobrze zbudowany. Ma niebieskie oczy i czarne proste włosy spadające do ramion. Na lewym ręku ma tatuaż (coś na ksztat wąskiego tribala) sięga od łokcia do nadgarstka. Zawsze ma przy sobie dwa sztylety. Jest osobą wesołą lecz bardzo ostrożną. Często bywa impulsywny i nigdy nie daje za wygraną. Najczęściej używa szabli swojego dziadka, którą dostał od niego już wczasie dzieciństwa.
Historia: Savery urodził sie w średnio zamożnej rodzinie. Poszedł w ślady ojca Joerga, który był zaufanem strażnikiem w zamku. Savery kiedyś podczas napadu wykazał sie doskonałymi umiejętnościami bojowymi. Sam wybił 12 nieprzyjaznych ludzi z 20 panoszącej sie w zamku. 12stego gonił nawet, gdy ten wyszedł poza mury, ponieważ był to zabójca jego ojca. Po tym zdarzeniu Savery przejął jego obowiązki i został jednym z zaufanych strażników. Wieść o jego odwadze szybko się rozeszła, a szlachta zaczęła go lepiej traktować. Był od tej pory jednym z najlepszych w swym fachu. Ludzie w zamku czuli się bezpiecznie, gdy on stał na straży
Statystyki:
Siła - 5
Wytrzymałość - 4
Zręczność - 4
Inteligencja -3
Siła Woli -3
Umiejętności dyplomatyczne - 2
Spostrzegawczość - 3
Umiejętności bitewne:
Walka lekką bronią - 5
Walka bronią rycerską - 4
Walka ciężką bronią - 4
Łuki - 1
Kusze - 3
Uniki -3
Blokowanie -3
Używanie tarczy- 2
Jazda konno -2
Cechy specjalne:
Ulubiona Broń ( Szabla dziadka)
PS. Mogę wziąść Boską Protekcje? (Jesli chodzi o historię to mogę po tem zmienic nie miałam weny....)Ok, masz tę protekcję.
Ekwipunek:
Szabla
Miecz dwuręczny
Kusza i 10 bełtów w kołaczanie przy pasie
Zbroja płytowa (pozłacana, dobrej jakości. W końcu jesteś strażnikiem księcia)
Długi, błękitny płaszcz
Hełm zakrywający twarz |
|
 |
Nathan |
Wysłany: Sob 15:51, 16 Gru 2006 Temat postu: |
|
Nie przejmuj się, mi zawsze coś nie pasuje W końcu jestem marudnym, starym humanistą  |
|
 |
Kruczowlosa |
Wysłany: Sob 14:07, 16 Gru 2006 Temat postu: |
|
Ciągle jest zły? Boże, to ja nie mam pojęcia jak napisać, żeby był chociaż...dobry  |
|
 |
Nathan |
Wysłany: Sob 13:23, 16 Gru 2006 Temat postu: |
|
Dobra, opis jest do przyjęcia
Erilad:
Bo jak nie wymagam, to gracze robią postać pod wpływem chwili i nie jest ona zbyt przemyślana. |
|
 |
Kruczowlosa |
Wysłany: Sob 10:48, 16 Gru 2006 Temat postu: |
|
Czy teraz opis jest...odpowiedni?
Historię jeszcze napiszę, ale potrzebuję odrobinkę czasu... dzisiaj wieczorem powinna być, najpóźniej jutro (mam nadzieję...). |
|
 |
Erilad |
Wysłany: Sob 8:01, 16 Gru 2006 Temat postu: |
|
Ech... Czy Ty aby nie przesadzasz? Za każdym razem, jak zakładasz sesję, wymagasz jakiejś przewspaniałej, przedługiej i "przewyjaśniającej wszystko" historii... w TYM wypadku to rozumiem... ale przecież np. w takim Warhammerze historia pisze się podczas sesji! Jak ktoś gra profesją "rolnik", to co ma w historii napisać? Że od takiego do takiego wieku uprawiał kapustę, a od takiego do takiego buraki? ;>
P.S. Jak uzyskam odpowiedź, skasuję posta, gdyż mniej więcej od połowy jest to offtopic ; p |
|
 |