Autor |
Wiadomość |
Kruczowlosa |
Wysłany: Nie 0:43, 19 Lis 2006 Temat postu: |
|
Mi nadal nikt nic nie powiedział o Planescape. |
|
 |
Gorn |
Wysłany: Sob 20:24, 18 Lis 2006 Temat postu: |
|
(Sorry za drugi post)
BŁAGAM WAS, ZGŁASZAJCIE SIĘ! WIEM, ŻE SESJA SZWANKUJE OD STRONY TECHNICZNEJ, ALE FABUŁA, A ONA JEST CHYBA NAJWAŻNIEJSZA, JEST MOIM SKROMNYM ZDANIEM, MOŻLIWA. DŁUGO PRACOWAŁEM NAD INTRYGĄ I CHCIAŁBYM ŻEBY SESJA SIĘ ODBYŁA. PISZCIE! |
|
 |
Gorn |
Wysłany: Sob 20:21, 18 Lis 2006 Temat postu: |
|
Eeee... No, więc ja mam kilka odpowiedzi...
Primo: Miałem PLAN, ale po waszych protestach myśle, że PLAN muszę zmienić. Okej, więc bedzie standardzik. Tyle, że chciałbym byście jakoś skupiali się razem, jakoś szybciej pisali posty... By coś się działo, a jak tempo będzie równe 1 postu na tydzień, to... Pfffz.
Secundo: No właśnie. Tyle tylko, że wielokropki wyglądają jakoś "estetycznej", a pozatym nie zmieniają sesnu zdania.
Tertio: Tak jak już ktoś powiedział, Asmodeusz to spolszczenie. A i (moim zdaniem) lepiej brzmi.
Quarto:
Ni ma zaklinacza. Po co se problem robić, jak i tak nikt z tego nie skorzysta?
Quinto: Taaa, komplikuj mi życie, komplikuj, nie ma sprawy...
Sexto:
Można, można. Ale będziesz ograniczony w takiej sytuacji w innych dziedzinach, czego nie omieszkam zaznaczyć podczas sesji.
Septimo:
Ta sprawa jest już nieaktualna.
Octavo:
Musiałem wszystko jakoś, na domowy sposób, zbalansować. Zostaje jak jest.
Nonemo:
A po co ci czary poziomu "0"?
Decimo:
Nie wierze ci.
Undecimo:
Jak już chyba zaznaczyłem, nie ma poziomów.
Finallo: To wszystko to moja własna inicjatywa, nie korzystałem zabardzo z KP podczas tworzenia.
Poproszę o kolejną serie pytań.
_________________ |
|
 |
Chrx |
Wysłany: Pon 15:16, 06 Lis 2006 Temat postu: |
|
Ethem... To nie były odpowiedzi na wszystkie moje pytania. Poza tym, mam jeszcze kilka, ale to potem, jak na te odpowiesz... |
|
 |
Gorn |
Wysłany: Pon 15:11, 06 Lis 2006 Temat postu: |
|
Ilość rąk zmieniłem, jak będzie z sesją pomyślę. Chociaż... A zresztą. Zaklęcia będą tak jak są. Mag specjalista...Raczej nie. Możesz to jednak zaznaczyć poprzez wybraniu dużej ilości zaklęć z danej szkoły, bądź też możesz to nam uświadomić w historii. Asmodeusz był i będzie Asmodeuszem. I jeszcze raz:SESJA JEST ABSOLUTNIE NIE KaNONICZNA. |
|
 |
Kruczowlosa |
Wysłany: Czw 16:06, 26 Paź 2006 Temat postu: |
|
Aaaa...to jest to! Ahahahah! To już wiem, o co chodzi . |
|
 |
Erilad |
Wysłany: Czw 13:59, 26 Paź 2006 Temat postu: |
|
Coś taj cep [przyrząd chłopski ] tylko nabijany kolcami, służący do zabijania
Dokładniej: Drewniany trzon, od niego odchodzi łańcuch zakończony dużą, kolczastą metalową kulą. Broń bardzo niemiła  |
|
 |
Kruczowlosa |
Wysłany: Czw 12:35, 26 Paź 2006 Temat postu: |
|
Tak, masz rację, robiłam to specjalnie... A co do tych ee...korbaczy, to nawet nie wiem co to takiego. |
|
 |
Silent |
Wysłany: Śro 20:08, 25 Paź 2006 Temat postu: |
|
Ty to specjalnie robisz
Niemniej nie widze warriora z dwuręcznym korbaczem. Możecie spojrzeć też na średniowiecze. Tam również stosowano korbacze jak i buławy. I zawsze w drugiej ręce dzierżyli tarczę. |
|
 |
Kruczowlosa |
Wysłany: Wto 20:24, 24 Paź 2006 Temat postu: |
|
Tak, ale zależy jaka ta łyżka jest... jeśli jest taka wielka i ciężka, że jej nie uniosę jedną ręką, to będę musiała dwiema rękami XD. |
|
 |
Silent |
Wysłany: Pon 19:34, 23 Paź 2006 Temat postu: |
|
Nie chodzi o to, że zupy się nie miesza drewnianą łyżką. To jest wręcz wskazane. Zapomniałem dopisać ważnego słowa. Teraz sytuacje przedstawie inaczej. Kruczowłosa, możesz to sprawdzić skoro gotujesz zupy. Chociaż, każdy może to zrobić.
Weźcie drewnianą łyżkę i garnek, najlepiej największy jaki znajdziecie. Nalejcie doń wody i postawcie na kuchence . Nie musicie tego robić z włączonym ogniem . Teraz stańcie na przeciw owego garnka. I złapcie ową łyżkę oburącz, końcem mieszającym do dołu. Włóżcie go do garnka i rozpocznijcie mieszać (dalej trzymając łyżkę oburącz). Wygodnie? Poręcznie? Szybko? Coś mi się wydaje, że nie. Teraz chwycie tę samą łyżkę, w jedną dłoń. Ponownie pocznijcie mieszać. Chyba nieco lepiej. Ten oto przykład ilustruje działanie zbliżone do działania korbacza. Dużo wygodniej jest machać owym orężem jedną ręką, niż dwoma  |
|
 |
Kruczowlosa |
Wysłany: Pon 18:59, 23 Paź 2006 Temat postu: |
|
No, ale zupę się miesza drewnianą łyżką... przynajmniej ja mieszam . |
|
 |
Silent |
Wysłany: Pon 18:44, 23 Paź 2006 Temat postu: |
|
A ja tez się doczepie:
Buława(d.ręce):
Korbacz(d. ręce):
Korbacz. Gorn, ja nie wiem w jakie ty gry grałeś, albo jakie filmy oglądałeś, ale machać korbaczem dwoma rękoma. To wygląda coś w stylu mieszenia zupy drewnianą łychą. Coś nie bardzo korbacze są dwuręczne. No chyba, że te Saurona, ale on też zazwyczaj dzierży go w jednej dłoni. Buława. Tu również jest error. Buława (jak i młoty) to broń obuchowa. Buławy, tudzież maczugi, są zdecydowanie lżejsze, mniejsze i poręczniejsze od młotów. Tak więc są tylko jednoręczne. Tu również nie widze warriora z maczugą w dwóch rękach.
Tyle mogę doczepialstwa Nie myślcie sobie, że zagram w sesji. Szczerze mówiąc Planscapea na oczy nie widzałem. |
|
 |
Kruczowlosa |
Wysłany: Pon 17:58, 23 Paź 2006 Temat postu: |
|
Chodzi o notoryczne używanie wielokropków. |
|
 |
Erilad |
Wysłany: Pon 17:47, 23 Paź 2006 Temat postu: |
|
E tam.. ja też używam wielokropków
A Asmodeusz to spolszczenie... |
|
 |