Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gorn
Władca

Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawka
|
Wysłany: Nie 17:58, 22 Paź 2006 Temat postu: "Intryga Asmodeusza" - komentarze i pytania |
|
|
Jak w temacie. Wszelkie pytania i komentarza prosze pisać TU.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Kruczowlosa
Rycerz

Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Na pewno nie Płock
|
Wysłany: Nie 18:19, 22 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Ja bym się chętnie zapisała, ale... czy mógłby mi ktoś trochę to wytłumaczyć? Ten cały Planescape? A tak od siebie: wg mnie stawiasz niepotrzebne przecinki... czasami.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Erilad
Awatar
Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Nie 18:56, 22 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Hmm... chętnie bym się zgłosił, gdyż wprost kocham ten świat, lecz raczej nie będę miał do poświęcenia 2 godzin w tygodniu NARAZ...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gorn
Władca

Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawka
|
Wysłany: Nie 18:58, 22 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Kruczowłosa: Wiem, że mam jakąś manię z tymi przecikami, nic z tym nie zrobię. Poproś Chrisa o pomoc, ja się zmywam na jakiś czas.
Erilad: Szkoda, pomyśl, może udałoby się wygospodarować te dwie godzinki tygodniowo?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chrx
Mistrz Podziemi

Dołączył: 24 Kwi 2006
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sigil- Miasto Drzwi
|
Wysłany: Pon 14:13, 23 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Eeee... No, więc ja mam kilka pytań...
Primo: dlaczego KONIECZNIE 2 godzinki tygodniowo? Przecież nawet jeśli tylko wtedy znajdziesz czas to inni mogą mieć ten tydzień na pisanie, co nie? A poza tym, niektórzy (chyba się domyślasz kto?) ze swoim netem to mogą jednego posta godzinę wysyłać (mój rekord- 6 godzin ponownego próbowania) i nici z pisaniem szybko po sobie... Takie rzeczy to tylko w Er... erm... tylko na czatach... Na forum tak sie nie da...
Tak, więc, powiedz dlaczego koniecznie musi być tak raz w tygodniu?
Secundo: Heh... Ty masz przecinki, ja mam wielokropki... Nie mówcie, że nie zauważyliście ile ja stawiam wszędzie wielokropków.
Tertio: Eeee... Wiem, że to twoja sesja... Ale to chyba jest AsmodeuS, a nie Asmodeusz... No, ale skoro tak chcesz...
Quarto:
"Mag, Wojownik, Mnich, Paladyn, Kapłan, Łotrzyk, Barbarzyńca, Łowca, Druid, Bard"
A gdzie zaklinacz (czarownik)? Buuu... Ja chcę zaklinacza! Ja chcę zaklinacza!
(No dobra, żartuję... Ja to zawsze mag jestem, ale czemuż to nie ma zaklinacza?)
Quinto: A maga specjalistę można? Bo tak... zwykłym magiem... jakoś tak... no Nekromantę by się chciało... albo Mistrza Przywołań...
( Na PrC nie mam co liczyć, co? )
Sexto:
"Poniżej 10: 1 język
Między 10 a 15: 3 języki
Między 15 a 20: 4 języki
Między 20 a 25: 6 języków "
Czyli można sobie dać Mądrość/inny atrybut do 25? (Np. kosztem charyzmy.)
Lol... Skoro tak... To super!
Septimo:
"Proca(j, ręka): " ???
Czyli można mieć procę w jednej i tarczę w drugiej ręce? Lol... Ale skoro można...
Octavo:
"1 poziom - 6 (mag, druid), 4 (bard) zaklęcia "
"1 poziom - 7 (kapłan), 5 (mnich), 2 (paladyn) zaklęcia "
Eeee? Od kiedy to mnich rzuca czary? Co on? Kapłan?
A druid to właśnie kapłan jest... Druid winien być w czarach kapłańskich!
Nonemo:
Wiem, że teraz już się czepiam, ale czy można mieć czary 0-poziomowe?
Decimo:
Uwierz albo nie... Ale kapłan ma też czary 9 poziomu!
Undecimo:
No i, najważniejsze pytanie... Na którym poziomie zaczynamy???
Po statsach czarów wnioskuję, że coś koło 15... Ale statystyki broni mówią wyraźnie... Pierwszy! Więc jak?
Finallo: Wiem, że się z tym wszystkim strasznie czepiam... ale ja mam PG... ty masz KP... Ciężko trochę wiedzieć co ten drugi ma na myśli skoro każdy jest po innym dziele...
Post scriptomo ( ): Poszukam jakiegoś ciekawego i dobrego opisu PSa i zamieszczę do niego za jakiś czas linka. Ok, Kruczku? (Masz dwa miesiące na napisanie karty, więc spokojnie...) Sam jeden pisałem do forum Elminstera... ale w połowie jakoś mi się odechciało...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kruczowlosa
Rycerz

Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Na pewno nie Płock
|
Wysłany: Pon 14:28, 23 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Dobrze, poczekam... w końcu to moje ulubione zajęcie XD. A co do twoich wielokropków, ach, wolę się nie czepiać XD.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Erilad
Awatar
Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Pon 17:47, 23 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
E tam.. ja też używam wielokropków
A Asmodeusz to spolszczenie...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kruczowlosa
Rycerz

Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Na pewno nie Płock
|
Wysłany: Pon 17:58, 23 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Chodzi o notoryczne używanie wielokropków.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Silent
Potężny

Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pon 18:44, 23 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
A ja tez się doczepie:
Buława(d.ręce):
Korbacz(d. ręce):
Korbacz. Gorn, ja nie wiem w jakie ty gry grałeś, albo jakie filmy oglądałeś, ale machać korbaczem dwoma rękoma. To wygląda coś w stylu mieszenia zupy drewnianą łychą. Coś nie bardzo korbacze są dwuręczne. No chyba, że te Saurona, ale on też zazwyczaj dzierży go w jednej dłoni. Buława. Tu również jest error. Buława (jak i młoty) to broń obuchowa. Buławy, tudzież maczugi, są zdecydowanie lżejsze, mniejsze i poręczniejsze od młotów. Tak więc są tylko jednoręczne. Tu również nie widze warriora z maczugą w dwóch rękach.
Tyle mogę doczepialstwa Nie myślcie sobie, że zagram w sesji. Szczerze mówiąc Planscapea na oczy nie widzałem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kruczowlosa
Rycerz

Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Na pewno nie Płock
|
Wysłany: Pon 18:59, 23 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
No, ale zupę się miesza drewnianą łyżką... przynajmniej ja mieszam .
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Silent
Potężny

Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pon 19:34, 23 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Nie chodzi o to, że zupy się nie miesza drewnianą łyżką. To jest wręcz wskazane. Zapomniałem dopisać ważnego słowa. Teraz sytuacje przedstawie inaczej. Kruczowłosa, możesz to sprawdzić skoro gotujesz zupy. Chociaż, każdy może to zrobić.
Weźcie drewnianą łyżkę i garnek, najlepiej największy jaki znajdziecie. Nalejcie doń wody i postawcie na kuchence . Nie musicie tego robić z włączonym ogniem . Teraz stańcie na przeciw owego garnka. I złapcie ową łyżkę oburącz, końcem mieszającym do dołu. Włóżcie go do garnka i rozpocznijcie mieszać (dalej trzymając łyżkę oburącz). Wygodnie? Poręcznie? Szybko? Coś mi się wydaje, że nie. Teraz chwycie tę samą łyżkę, w jedną dłoń. Ponownie pocznijcie mieszać. Chyba nieco lepiej. Ten oto przykład ilustruje działanie zbliżone do działania korbacza. Dużo wygodniej jest machać owym orężem jedną ręką, niż dwoma
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kruczowlosa
Rycerz

Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Na pewno nie Płock
|
Wysłany: Wto 20:24, 24 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Tak, ale zależy jaka ta łyżka jest... jeśli jest taka wielka i ciężka, że jej nie uniosę jedną ręką, to będę musiała dwiema rękami XD.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Silent
Potężny

Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Śro 20:08, 25 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Ty to specjalnie robisz
Niemniej nie widze warriora z dwuręcznym korbaczem. Możecie spojrzeć też na średniowiecze. Tam również stosowano korbacze jak i buławy. I zawsze w drugiej ręce dzierżyli tarczę.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kruczowlosa
Rycerz

Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Na pewno nie Płock
|
Wysłany: Czw 12:35, 26 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Tak, masz rację, robiłam to specjalnie... A co do tych ee...korbaczy, to nawet nie wiem co to takiego.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Erilad
Awatar
Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Czw 13:59, 26 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
Coś taj cep [przyrząd chłopski ] tylko nabijany kolcami, służący do zabijania
Dokładniej: Drewniany trzon, od niego odchodzi łańcuch zakończony dużą, kolczastą metalową kulą. Broń bardzo niemiła
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|