Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kruczowlosa
Rycerz

Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Na pewno nie Płock
|
Wysłany: Śro 15:49, 03 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Szybkim ruchem próbuję pchnąć (ach, ja ciągle robię to samo... ) przeciwnika unikając ciosów.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Nathan
Potężny

Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 321
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Pią 0:07, 05 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Erilad:
Już masz rzucić się do walki,gdy nagle dostrzegasz w tłumie walczących na placu dziwną kobietę. Od stóp do głów odziana jest ciemnobrązową szatę. Udaje ci się dostrzec wystający spod kaptura kosmyk siwych włosów. Po chwili kobieta znika w tłumie.
Kruczowłosa:
Cios wchodzi w ciało przeciwnika. Ze zgrozą stwierdzasz, że nie możesz wyjąć szabli z jego ciała.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Erilad
Awatar
Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Pią 6:35, 05 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Rozkazuję mojej drużynie pozostać na miejscu. Do eskorty biorę tylko jednego, po czym, zaintrygowany, podążam za dziwną kobietą próbując ją onaleźć.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kruczowlosa
Rycerz

Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Na pewno nie Płock
|
Wysłany: Pią 13:41, 05 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Próbuję z całej siły wyciągnąć szablę, ale jeśli się nie da jej wyciągnąć to próbuję nią wiercić w ciele przeciwnika mając nadzieję, że skona z bólu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nathan
Potężny

Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 321
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Pią 14:49, 05 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Kruczowłosa:
Przeciwnik nie żyje, tobie zaś nie udaje się wyszarpnąć broni z ciała. Odskakujesz przed ciosem, zmuszone do porzucenia szabli.
Erilad:
Próbujesz odnaleźć kobietę ale jest to niemożliwe. Twoi ludzie patrzą na ciebie w dziwnie, on nic nie zauważyli.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kruczowlosa
Rycerz

Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Na pewno nie Płock
|
Wysłany: Pią 14:57, 05 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Unikając ciosów próbuję podbiec do nieprzytomnego Saverego i chwycić jego broń.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Erilad
Awatar
Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Pią 20:03, 05 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Zrezygnowany wracam pod bramę i szukam przeciwnika, którego mógłbym zabić...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nathan
Potężny

Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 321
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Pią 20:40, 05 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Erilad:
Nie znajdujesz nikogo takiego. Walki już się kończą. Stoisz pod bramą, do twoich nozdrzy dociera mdły zapach krwi, żelaza i potu.
Kruczowłosa:
Nagle twój przeciwnik łapie się za szyje. Wybałusza oczy i zaczyna się dusić. Po chwili umiera. Zaskoczona patrzysz na niego. Powoli podnosisz głowę. Kilkanaście stóp dalej stoi kobieta odziana w sięgającą ziemi ciemnobrązową szatę. Spod kaptura widać spływające kaskadą siwe włosy. Jej twarz jest pokryta zmarszczkami, oczu nie widzisz. Mrugasz, nie wierząc własnym oczom. Nagle kobieta znika.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kruczowlosa
Rycerz

Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Na pewno nie Płock
|
Wysłany: Pią 21:15, 05 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Przez chwilę wpatruję się w miejsce, gdzie niedawno stała kobieta, po czym otrząsam się z zamyślenia i próbuję ocucić Saverego przy okazji rozglądając się za baronem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Erilad
Awatar
Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Sob 18:53, 06 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Po ochłonięciu po bitwie [z nikim nie walczyłem xD] rozglądam się. Sprawdzam mniej więcej straty oraz zabieram od trupów przeciwników, co wartościowe... [ach... ta moja chciwość...]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nathan
Potężny

Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 321
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Nie 14:20, 07 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Kruczowłosa:
Przyklękujesz przy Saverym. Zauważasz, że pomimo zniszczonej zbroi leży spokojnie, jego oddech jest głęboki i regularny. Nie ma na nim żadnej rany. Bardon przyklęka przy tobie. Twarz ma umazaną krwią przeciwnika.
Erilad:
Nim zdążyłeś cokolwiek zrobić podszedł do ciebie szedł Azander. Był cały ubabrany krwią przeciwników i pyłem.
-Dobra robota, żołnierzu - mówi - Pomóżcie uprzątnąć ciała. A potem walcie do kwatermistrza po podwójne racje.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Erilad
Awatar
Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Nie 17:30, 07 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Posłusznie pomagam uprzątnąc ciała [przy okazji zabierając co uznam za cenne ;>], po czym idę do kwatermistrza.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kruczowlosa
Rycerz

Dołączył: 08 Wrz 2006
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Na pewno nie Płock
|
Wysłany: Nie 17:40, 07 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
- To dziwne... - stwierdzam, po czym zwracam się do barona - Czy nie zauważył pan czegoś dziwnego? Jakiejś dziwnej osoby w pobliżu?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nathan
Potężny

Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 321
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Pon 20:41, 08 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Kruczowłosa:
Baron patrzy na ciebie dziwnie.
-Nie, pani. Wszystko wyglądało jak typowa jatka.
Savery:
Powoli wraca ci świadomość, słyszysz głosy barona i księżniczki. Prócz tego w twojej głowie rozległ się inny głos, głos starej kobiety. Jest pełen mocy, nie możesz się mu sprzeciwić.
-Obudź się - mówi.
Otwierasz oczy.
Erilad:
Wraz z twoją grupą bierzecie się za uprzątnięcie trupów.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kot
Rycerz

Dołączył: 26 Lip 2006
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock
|
Wysłany: Pon 21:06, 08 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Patrzę przez chwilę i pierwsze co robie staram się znaleźć kobietę, która to do mnie mówiła. Lekko podnoszę się sprawdzając jakie szkody poniosłem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|