Sesje

Erilad

-Hmm... w sumie masz rację. Po co mi pieniążki, jak jutro mogę byc martwy? - ponownie chytrze się uśmiecham.

Nathan

Aureolka zerka na ciebie:
-Tak właściwie to co ty robiłeś z księżniczką i tej jej przybocznym, jak mu tam...Saverym?

Kot

- Faktycznie ciekawe... może to jakiś mag albo...hm.. sam nie wiem. Ale baron powiedział, że przybędzie ów przybysz. Chyba możemy mu wierzyć? - odkładam kielich.

Erilad

Nic takiego... - mówię wymijająco - rozmawiałem trochę o przebiegu bitwy..

Nathan · Wysłany: Czw 16:30, 01 Mar 2007 Temat postu:

Erilad:
-No, ale dowiedziałeś się czegoś - Aureolka nie daje spokoju - Wiesz, czegoś o posiłkach? Pomocy? Czymkolwiek?

Kot:
Księżniczka wybucha głośnym śmiechem. Po chwili udaje jej się uspokoić.
-Nawet nie żartuj. Magów nie widziano od lat.

Erilad · Wysłany: Czw 19:24, 01 Mar 2007 Temat postu:

-E tam... plotki słyszałem, jakoby miał przybyc jakiś człowiek.. ale nic pewnego.

Kot · Wysłany: Pią 21:13, 02 Mar 2007 Temat postu:

Heh... - spoglądam na nią - Kto wie... - uśmiecham się - Ale musi być to ktoś naprawdę dobry. Baron bardzo sie cieszył. Masz jakieś pomysły kto to może być?

Nathan · Wysłany: Pią 22:11, 02 Mar 2007 Temat postu:

Erilad:
Podchodzi do was sir Azander. Nie ma na sobie zbroi, odziany jest za to w purpurowy strój ze złotymi zdobieniami. Na ramiona zarzucił płaszcz obszywany futrem. U jego pasa kołysze się miecz. Lustruje was przez chwilę wzrokiem, który zatrzymuje się na tobie.
-No, najemnicy. Nieźle się spisaliście.

Kot:
Księżniczka wzrusza ramionami.
-Nie wiem - mówi - Może to być ktokolwiek. Problemem pozostaje przedostanie się tu. Widziałeś ich armię.
Nagle drzwi otwierają się. Staje w nich baron odziany w błękitne liberie. Patrzy uśmiechnięty.
-Księżniczko - zaczyna - i ty, rycerzu Savery. Zapraszam do mnie, mam wam kogoś do przedstawienia.

Erilad · Wysłany: Sob 20:24, 03 Mar 2007 Temat postu:

Kłaniam się.
-Dziękuję za uznanie, Panie. - mówię

Nathan · Wysłany: Sob 22:06, 03 Mar 2007 Temat postu:

Dobra. Zamykam sesję. Forum upadło, myślę, że można ogłosić oficjalny koniec. Ale miło się z wami grało, naprawdę. Mam nadzieję, że weźmiecie udział w mojej sesji na Herionie.
Oby księżyc oświecał wam drogę...